Kapitan Liverpoolu Jordan Henderson nie ukrywał, że w meczu Superpucharu Chelsea postawiła wysoko poprzeczkę jego drużynie.
To był ciężki mecz. Jest tu dosyć wilgotno, widać było, że mieliśmy problem z posiadaniem piłki i dokładnymi zagraniami, futbolówka zbyt często nam odskakiwała. Musisz lepiej utrzymywać się przy piłce, kontrolować ją i złapać oddech. Chelsea to bardzo mocny zespół.
Nie jest zbyt fajnie przegrać po rzutach karnych - pamiętamy to uczucie po Community Shield, na szczęście dzisiaj jest inaczej. Jestem zachwycony postawą Adriána. Dopiero przyszedł do klubu, a dziś już został bohaterem - mówił po dekoracji Jordan Henderson.
W sobotę Liverpool wraca do zmagań na domowym podwórku. W ramach Premier League zmierzy się z Southampton.
Musimy odpocząć, w sobotę czeka nas ważny mecz. Jesteśmy zachwyceni zwycięstwem. Chcemy wygrywać tyle pucharów ile tylko damy radę, ale teraz pora skupić się na kolejnym rywalu.